1. |
Yetzer Hara
04:52
|
|||
|
Szydź, łżyj… zdychaj,
Plwaj, tnij… zdychaj,
Kwil, jęcz… zdychaj,
Przeciwko niemu, przeciwko sobie.
Żryj, wyj… zdychaj,
Gwałć, morduj… zdychaj,
Drżyj, piszcz… zdychaj,
Przeciwko sobie, naprzeciw jemu.
Yetzer Hara, Yetzer Hara,
Yetzer Hara, Yetzer Hara.
Nieczysty,
Otworzę ranę, by zbluzgać go krwią,
Podniosę rękę, by zadać mu cios,
Wyklęty,
Wyłupię oczy i odejmę dłoń,
Wycharczę, przeklnę, wymierzę sąd.
Yetzer Hara,
Yetzer Hara.
Służył nie będę, odejdę przeklęty,
Czarna mgła, osnuła czarny grób.
Służył nie będę, powstanę wielki,
Przeciwko jemu, naprzeciw mnie.
|
||||
2. |
Cruor Innocentia
04:41
|
|||
|
Neophyn! Barbas! Aligon! Anaboth!
Madicon! Furcas! Madicon! Furcas!
Sacer nepotibus cruor!
Sacer nepotibus cruor!
Terra sunt carnes et ossa.
Domini est terra et ossa.
Terra sunt carnes et ossa.
Domini est terra et ossa.
Cruor Innocentia,
Maleficarum pestilential,
Walpurgis nocte.
Consumantum est.
Terra sunt carnes et ossa.
Domini est terra et ossa.
Terra sunt carnes et ossa.
Et nos unum Benedictus.
Neophyn! Barbas! Aligon! Anaboth!
Madicon! Furcas! Madicon! Furcas!
Ziemia to ciało i kości,
Jestem panem ziemi i kości.
Ziemia to ciało i kości,
Jestem panem ziemi i kości.
Jesteśmy jednością.
|
||||
3. |
Possessionem
04:42
|
|||
|
Oko piekieł zwrócone ku niebu,
Zapada mrok I otchłań ożywa.
Szepty cieni budzą pragnienia,
Z cierni jestestwa unosi się…
Groza… Groza… Groza…
Słyszę, wciąż słyszę, ja slucham go,
Czarne zła ziarno przeszyło na wskroś,
Osiadło na smole duszy mej,
I wrzyna korzenie, wysysa biel.
Drąż zamęt… Drąż wizję… Drąż złego sąd.
Szepty, krzyki, śpiewy, wrzaski,
Rychły zmroku wieńczą wschód,
Wycia, szczucia, truchła smród,
Gdzie byłem będę, byłem gdzie będę,
To tu.
Tysiące istnień, za jeden sen,
Tysiące oddechów, za jeden szept,
Tysiące cichych grobów, za jednen życia trel,
Legionem niesiony trzody śmierci zew.
|
||||
4. |
Ritus
06:42
|
|||
|
Są w czerni, uspane, milczące,
W zimno osnute, w topiel utulone.
Są we śnie, okrutne, trwożące,
Wichrem głaskane, ogniem łagodzone.
Piach, śmierci piach.
Piach, śmierci piach.
Są tam gdzie upadek,
Zgnilizna i śmierć,
Gdzie ciemność ciemniejsza,
Gdzie szept wrzeszczący w mgłę.
Są niczym i wszystkim,
Są nocą i dniem.
Są niczym i wszystkim,
Są nocą i dniem.
Wyssam potęgę starych czarnych dębów,
Wyszarpie ziemi ukryty w niej czas,
Zatopię szczęście w grozie rzek odmętów,
W klepsydrze wieczności ruszy śmierci piach.
Są w czerni, uspane, milczące,
W zimno osnute, w topiel utulone.
Są we śnie, okrutne, trwożące,
Wichrem głaskane, ogniem łagodzone.
|
||||
5. |
Vocare Pulvere
04:02
|
|||
|
Prochy, zebrane w dzban, utkane w starch.
Prochy, rozgrzane w żar, ze ścierwa wyprute,
Prochy, wiatru krzyk, deszczu płacz,
Prochy, ziemi smród, Vocare Pulvere.
Czas, zamarły sekundy, stwardniał piach.
Gniew, uspany, leniwy, zwiewny.
Boży syn, boży dar, boża kurwa.
Wypęłnię smołą pusty ten szkielet.
Wypluwam grozę, wyrzyguję kwas,
Pnączami skarg oplątuję ułudę.
Wykrzykuję słowa, inkantuję czar,
Vocare Pulvere! Vocare Pulvere!
|
||||
6. |
Abyssus
06:08
|
|||
|
Zasiany krwią, upadkiem, zniszczeniem,
Oddycham.
Zasiany krwią, szczuciem, cierpieniem.
Oddycham.
Cień, katusze, jęk, unicestwienie.
Oddycham.
Zasiany krwią, złem, siłą.
Usycham.
Niezrozumiałe, pokrętne, zawiłe,
Oddycham.
Splątane, gniewne, ukryte,
Oddycham.
Szept rykiem wybija milczenia.
Abyssus Abyssum Invocat.
Czemu zaprzeczasz, będąc tym czym jesteś,
Na co klniesz się plwając słowami wspak.
Czym dla ciebie życie, a czym śmierć jest,
Gdzie czarna rzeka nocy,
Gdzie nicość, gdzie starch.
Zasiany krwią, cierniem, bluszczem,
Umieram.
Zasiany krwią, trucizną, snem,
Umieram.
Ja czerń, ja noc, ja śmierć, ja mrok.
Zasiany krwią, znojem, smutkiem,
Umieram.
Czemu zaprzeczasz, będąc tym czym jesteś,
Na co klniesz się plwając słowami wspak.
Czym dla ciebie życie, a czym śmierć jest,
Gdzie czarna rzeka nocy,
Gdzie nicość, gdzie starch.
Absterges Deus omnem lacrimam ab oculis forum,
Abyssus Abyssum Invocat.
Szept rykiem wybija milczenia,
Umieram.
Absterges Deus omnem lacrimam ab oculis forum,
Abyssus Abyssum
Absterges Deus omnem lacrimam ab oculis forum,
Abyssus Abyssum
Absterges Deus omnem lacrimam ab oculis forum,
Abyssus Abyssum
Absterges Deus omnem lacrimam ab oculis forum,
Abyssus Abyssum
Invocat!
|
||||
7. |
Incubus
08:45
|
|||
|
Et vivus, et fui mortuus,
Scribe ergo quae vidisti,
Et ecce sum vivens in saecula saeculorum,
Et quae sunt,
Et habeo claves mortis,
Et quae oportet,
Et inferni.
Fieri post haec.
Et vivus, et fui mortuus,
Et ecce sum vivens in saecula saeculorum,
Et habeo claves mortis,
Et inferni, et inferni.
To ja szczyptępiekła Tobie odstąpię.
To ja złego przywołam.
Ja we śnie twe dziecko uduszę,
Zatrzasnę wrota I spalę światło,
Spalę światło.
Jam dzierżcą śmierci w rękach Kaina,
Potopem, zarazą I krwawą plagą.
Jam palił I walił bizantyjski kamień,
Jam piątym apokalipsy jeźdźcem.
Apokalipsy jeźdźcem.
Scribe ergo quae vidisti,
Et quae sunt,
Et quae oportet fieri post haec.
Mary, widziadła, szepty i sny,
Zastygłe w kamieniu ciemne wspomnienia.
Krzyczę, a krzyk mój martwy, tkliwy,
W noc me słowa płyną, plotą czarne sny.
Czarne sny.
Otoczę pieśnią, krwawy zewrę chwyt,
Nie puszczę, uduszę, wychłeptam łzy.
Otoczę pieśnią, krwawy zewrę chwyt,
Nie puszczę, uduszę, wychłeptam łzy.
On żyje, a był martwy,
Ale teraz ja żyję na zawsze
I mam klucze piekła.
Napisz to co widziałeś
I jest teraz,
A co będzie później.
Otoczę pieśnią, krwawy zewrę chwyt,
Nie puszczę, uduszę, wychłeptam łzy.
Otoczę pieśnią, krwawy zewrę chwyt,
Nie puszczę, uduszę, wychłeptam łzy.
|
||||
Molekh Dublin, Ireland
Band founded in Apr 2017 in Dublin.
Members:
Karl Leavey - drums
Donal Fullam - bass/voc
Sebastian Majka - guitar/voc
Dariusz Kubala - guitar/voc
If you like Molekh, you may also like:
supported by 5 fans who also own “Ritus”
A very, very promising debut EP of chunky black metal with some death influences. Fans of Gevurah, don't miss this one.
go to album
Endless Detainment
by Serpent Column
supported by 5 fans who also own “Ritus”
Habituellement, j'écris mon commentaire dans la foulée une fois que j'ai terminé tel ou tel album mais là... J'ai vraiment besoin de quelques minutes, pour reprendre mes esprits. Parce que Serpent Column a totalement perdu le sien dans Endless Detainment. Cet E.P., c'est un cataclysme de black/death metal cacophonique et hystérique qui tient sur vingt-et-une minutes et qui ne s'arrête jamais — au point de s'achever avec un fade out. Tout tient ensemble grâce à un sens de la technique inhumain !
go to album
The Sanguinary Impetus
by Defeated Sanity
supported by 5 fans who also own “Ritus”
Groovy techy bdm! Propelled into Sacrilege is massive!
go to album
featured on Bandcamp Radio Mar 1, 2024
go to album
Promethean Pathology
by LYKOTONON
featured on Bandcamp Radio Nov 25, 2022
go to album
DOUCE FANGE
by PENSEES NOCTURNES
featured on Bandcamp Radio Jan 21, 2022
go to album
Tabernaculum
by Rebirth of Nefast
supported by 5 fans who also own “Ritus”
Every release I listen to is going to be compared to the standard that this album sets. This is 9 years of work compressed into 61 minutes of absolute glory and a proof of Wann's deep love for the genre. Holy shit, what an album. Truly, what an album.
go to album
